Jak nie którzy pewnie wiedzą zakupiłem ostatnio kubełek serka 5 kg, więc trzeba coś z nim zrobić a co można jak nie sernik ? W poszukiwaniu sernika pierwszym blogiem który bardzo lubię są http://mojewypieki.blox.pl/ . Z wielu różnych serników wybrałem ten, który tak naprawdę jest chyba najszybszy. Korzystałem z tego przepisu http://mojewypieki.blox.pl/2008/12/Sernik-tradycyjny.html .
Wyszedł zwarty, mokry, przepyszny w smaku. Niestety ma trochę kalorii, ale co tam, raz na jakisc zas można zjeść :)
Składniki:
- 1 kg twarogu tłustego lub półtłustego, dwukrotnie zmielonego
- 20 dag miękkiego masła
- szklanka cukru
- 4 jaja
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- aromat waniliowy ( z braku dałem cytrynowy i to był strzał w dziesiątkę)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masło razem z cukrem i żółtkami utrzeć na gładką masę. Dodać aromat, mąkę i proszek i dalej chwilkę ucierać. Do masy dodawać po troszku sera i na koniec z białek ubić pianę i delikatnie wymieszać. Piekłem w temp. 175 stopni ok. 60 minut, stymże pierwsze 30 min. ustawiłem grzałka górna/dolna a drugie na termoobieg i zostawiłem w piekarniku nawet nie otwierając drzwiczek na noc.
Pamiętajcie, że serniki lubią opadać.
Tak się naiwnie spytam czemu "odchudzający"??
OdpowiedzUsuńBo każdy sernik jest przecież "odchudzający" nie prawda ? ;)
OdpowiedzUsuńHaha, dobre :)
OdpowiedzUsuńPonoć te z przepisów diety Dukana odchudzają, ale to inna bajka, i nie serniki.
Jeżeli jest taki jak lubię ( wilgotny i lekki jednocześnie) to fakt braku zdolności odchudzających nie jest dla mnie przeszkodą :)
Niestety ma jeszcze jedną wielką wadę. Szybko znika ;) a tak jest rzeczywiście wilgotny, po prostu bajka :)
OdpowiedzUsuńTermin "odchudzający" jest ode mnie :D . To pocieszające, że wszystko co przygotowuje dla mnie mój Kochany Mąż - jest wszak ODCHUDZAJĄCE ;) .
OdpowiedzUsuńCześć, podziwiam pasję do gotowania i dzielenia się nią z innymi, ale czy nie może Ci ktoś sprawdzać błędów w tekście? Nie jestem złośliwa, nie chcę też sprawiać przykrości. Przyjemniej się czyta bez błędów. Pozdrawiam i smacznego:) Małgosia
OdpowiedzUsuń